Backpacking, czyli dobytek w plecaku
Idea turystyki alternatywnej nie zamyka się wprawdzie w słowie backpacking, ale jej spora część na pewno. Główną cechą obu tych terminów jest indywidualność w podróży. Backpacker to człowiek, który sam planuje trasę swojej wyprawy i sam dźwiga ciężar własnych rzeczy przez cały czas jej trwania. Dzięki temu znacznie ogranicza koszty podróży, a przede wszystkim może bardziej personalnie odczuć piękno odwiedzanych miejsc.
Łatwiej też zaznajamia się z kulturą i obyczajami rdzennych mieszkańców, jest też przez nich inaczej traktowany. Kolejnym plusem takiej formy podróżowania jest pełna kontrolna nad tym, co w ogóle daje się kontrolować. Kontrola ta często owocuje spontanicznością, kiedy to backpacker zamiast skręcić w prawo, pójdzie w lewo i odkryje coś, czego nie znalazłby na mapie. Jedynym minusem backapackingu jest niższy standard zarówno noclegów, które to zwykle mają miejsce w schroniskach i hostelach, jak i samego przemieszczania się.
Jest to jednak taka wada, na którą z przyjemnością przystaje wielu turystów.