Wojna parawanowa
A gdyby tak na urlop wyjeżdzać dwa razy w roku? Raz na wakacje wybierać się za granicę po to, by kolejne spędzić w kraju. Wtedy byłoby idealnie, jednak jak wiadomo nie można mieć ciastko i zjeść ciastko.
Zawsze trzeba wybierać, albo zjeść wspomnianą słodycz albo rozkoszować się jedynie jej widokiem. Albo spędzić wakacje za granicą albo zostać w kraju.
Jakie argumenty przemawiają za tym,by zdecydować się na zagraniczne wakacje? Niektórzy wczasowicze otwarcie stwierdzają, że wolą wybrać się przykładowo do Bułgarii, bo przeszkadza im typowy Polak na wakacjach. Zdaniem niektórych typowy Polak oprócz tego, że nosi sandały w połączeniu ze skarpetkami to na wakacjach jest roszczeniowy i konfliktowy bardziej niż zwykle.
Przeszkadzają mu inni wczasowicze na plaży, dlatego próbuje się od nich odgrodzić parawanem myśląc, że ma on wyłączne prawo korzystania z plaży. Przypomnijmy więc, że pierwotnie parawan miał osłaniać plażowiczów przed wiatrem.
Zresztą o „wojnie na parawany” informowały w ostatnim czasie nawet media.