W poczukiwaniu wrażeń i sensu życia
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła – w tym przypadku to przysłowie pasuje idealnie. Coraz mniej tajemnic i zakazanych tematów rzeczywiście pozostaje w ukryciu.
Ciekawskie oczy turysty chłoną jak gąbka, a miejscowa ludność dostrzega w tym okazję do zarobku. W wielu miejscach na świecie, nie tylko w Afryce, można mówić o zjawisku szamanizmu.
Jego tradycja sięga wiele wieków wstecz, będąc zwykle przekazywana przez szamanów ich własnym potomkom. Od niedawna oprócz świętego obrzędu, szamanizm może też stanowić niemałą atrakcję turystyczną.
Jednakże to co jest widoczne dla turystów, to tylko niewielki fragment rzeczywistych rytuałów, a często nawet jest tylko inscenizacją dla przyjezdnych. Reszta to pilnie strzeżona tajemnica.
Wśród turystów, pielgrzymujących śladami szamanów, znaleźć można pasjonatów kultur i religii świata. Są tacy, którzy chcą po prostu nacieszyć oczy niespotykanym widowiskiem.
Ale zdarzają się też i ci, którzy szukają mistycznych doznań i duchowej przemiany wśród kultur, których nie rozumieją.