Wycieczki dla miłośników mroku
W odpowiedzi na potrzeby i ciekawość najbogatszych powstał nowy trend, nazywany „dark tourism”. Mroczna turystyka, bo tak właśnie tłumaczy się ten termin, przyciąga nie tylko znudzone córki milionerów, ale i rzesze spragnionych wrażeń globtroterów. Nurt ten wiąże się z tym wszystkim, czego na co dzień unikamy.
A więc z nawiedzonymi dworkami, starymi cmentarzami, a także z miejscami, które kojarzą się z jakąś ponurą historią. Dzięki temu zainteresowaniem cieszą się wycieczki repliką Titanica, czy odwiedziny w londyńskich lochach. Nie można uniknąć tu pewnych kontrowersji, związanych z miejscami historycznymi, jak rosyjskie gułagi, czy chociażby Auschwitz.
Mniej szokujące są na przykład podróże fanów do miejsca śmierci ich ulubieńców, gdzie zresztą spotkać można nawet zorganizowane wycieczki. Najbardziej intrygującą i zadziwiającą formą mrocznej turystyki jest podróż śladami seryjnych morderców. W czasie takiej wycieczki można zwiedzić ich lokum, szczegółowo poznać narzędzia i motywy zbrodni, a nawet ich prywatne zapiski.